Filatelista nr 1/2021

Napisane przez Agnieszka Magiera, 06 styczeń 2021. Opublikowano w Filatelista Odsłony: 1302

Nowy Rok zwykle niesie ze sobą radość i nadzieję na lepsze jutro. Za zwyczaj staram się w tym miesiącu napisać Państwu coś optymistycznego, radosnego. Tym razem jednak nie mam dobrych wieści. Wydarzenia ostatnich kilku tygodniu napełniły moje i nie tylko moje serce smutkiem i żalem. Odeszło bowiem od nas wielu wielkich filatelistów i wspaniałych ludzi. Koronawirus, wiek i choroby zebrały swoje gorzkie żniwo. W grudniu pożegnaliśmy kolejną osobę, osobę szczególnie mocno związaną z naszym pismem – Jurka Białasa, wydawcę „Filatelisty”.

Pan Jurek przejął wydawanie pisma w 2012 roku. Od razu podjął działania zmierzające do poprawy między innymi terminowości ukazywania się miesięcznika i dostarczania prenumerat. Efekty tej mozolnej i niewidocznej dla czytelnika pracy możemy podziwiać, otwierając w pierwszych dniach miesiąca kolejny numer „Filatelisty”.

Moja znajomość z p. Jurkiem zaczęła się 5 lat temu, kiedy powierzono mi prowadzenie pisma. Od tego czasu nasze kontakty stały się częste i regularne. Co miesiąc uzgadnialiśmy terminarz prac i inne kwestie organizacyjne tak, aby numer ukazał się na czas. Było to priorytetem. Choć p. Jurek nie ingerował w treść samego pisma, to zawsze trzymał rękę na pulsie i dbał, aby wszystko było tak jak należy. Był spokojny i opanowany, co stwarzało dla mnie bardzo komfortowe warunki pracy. Do trudności, które przecież zawsze stają na drodze, podchodził w sposób rzeczowy: nie obrażał się, nie kłócił, nigdy nie powiedział nie mam czasu, to nie moja sprawa. Jednak jego niespożyta energia czyniła z niego wojownika walczącego za sprawę. Tą sprawą był Polski Związek Filatelistów, Okręg Pomorski i „Filatelista”. Mniej mówił, za to dużo robił. A mógł to robić dzięki miłości i wielkiemu wsparciu ze strony rodziny. To Ich poparcie i akceptacja dla hobby i działalności społecznej, dodawały p. Jurkowi skrzydeł i napędzały do dalszego działania. Był dobrym i życzliwym człowiekiem. Takim będę Go pamiętać. Wielka szkoda, że odszedł.

Panie Jurku, podczas mszy pogrzebowej kapłan powiedział, że śmierć to nie koniec, a początek. Początek innego życia i szczęśliwości w lepszym miejscu. Jeśli tak jest, mam nadzieję, że kiedyś się tam spotkamy. Dlatego nie piszę żegnaj, a do zobaczenia...

Agnieszka Magiera
Redaktor naczelna

Zawartość "Filatelisty" numer 1/2021(1179):

Tags: filatelista, czasopisma

Drukuj E-mail