Filatelista nr 9/2021
Wyjazd, piknikowy nastrój, radośni ludzie zadowoleni z możliwości odbycia tak ekscytującej, jak na tamte czasy, podróży. Taki obraz malował się w porcie przed wypłynięciem w rejs do Sztokholmu statku Mazowsze. Nie wszyscy jednak byli radośni. Był wśród nich jeden, który miał inny plan na ten rejs, w którego głowie kłębiło się mnóstwo myśli, wątpliwości, a serce zalewała udręka. Pozostanie w Szwecji niosło ze sobą ryzyko i wiele niewiadomych. Wiązało się to z brakiem możliwości powrotu do kraju, koniecznością pozostawienia bliskich i niepewną przyszłością. Powrót do kraju to jednak obawa o własne życie. I stało się.